Rok 2026, Polska. Po wytępieniu wszelkiej opozycji i wykończeniu Trybunału Konstytucyjnego PiS ma władzę absolutną w kraju. Koty stały się zwierzętami świętymi, jak w Egipcie. Zwany pieszczotliwie Preziem Jarek twardo odmawia przyjęcia korony króla, choć wszędzie chodzi z włócznią Św. Maurycego.
Wyznanie katolickie w kraju kwitnie. Według ostatnich badań 100% społeczeństwa określa się jako głęboko wierzący. Podobno byli tacy, co twierdzili, że są ateistami, ale trudno to potwierdzić – nikt nie może ich znaleźć. Podobno po niepokornych i niewiernych przyjeżdża nocą czarna wołga, ale to pewnie tylko straszak na niegrzeczne dzieci. Jedno jest pewne – od czasu gdy w szpitalach można leczyć tylko wodą święconą i modlitwą, ilość zdrowasiek na dobę radykalnie wzrosła. Wszelkich niepokornych internowano, odbierając im nawet podstawowe prawa człowieka. Po wielu słuch zaginął. Podobno pracownicy Amnesty International podczas wizytacji obozów doświadczyli stanów przedzawałowych, drgawek i ataków epilepsji. Trudno to potwierdzić, gdyż z komisji złożonej z 30 osób, poza granice Polski wróciło tylko czworo, zresztą w strasznym stanie psychicznym. Jedna ze szlochających pań inspektor wydukała, że czegoś takiego jeszcze nie widziała, zanim omdlała osunęła się na podłogę. Podobno obecnie przebywa w szpitalu psychiatrycznym i reaguje histerią na barwy białą i czerwoną.
W każdym większym mieście straszą wielkie, puste gmachy. Niewielu wie, że dawniej w ich ścianach mieściły się uniwersytety. Podobno kiedyś na tych uniwersytetach wykładano. Uczono. Studiowano. Obecnie nauka jest zakazana, a uniwersytet jest tylko jeden, z jego wielbionym Ojcem Rektorem. Podczas studiów na tej uczelni można się dowiedzieć m.in. że Maryja Królowa Polski urodziła się pod Częstochową; Jezus pod Toruniem, a zmarł na Giewońcie, zwanym również Polska Golgotą, zamordowany przez tych wrednych Żydów, co to klęski na Polski naród tylko ściagają. W ostatnich 3 działających teatrach wystawia się tylko roraty i drogi krzyżowe. Telewizje prywatne przejęła TVP, realizujaca jedyną właściwą misję mającą na celu edukację społeczeństwa na Prawdziwych Polaków. Obecna populacja Polski to 10 milionów osób.
Tymczasem…tymczasem w piwnicach, bunkrach i podziemiach w najlepsze rozwija się Polska Podziemna. Populacja 28 milionów.
Od czasu zakazania aborcji i wszelkich zabiegów inwazyjnych wszyscy lekarze przenieśli się do katakumb. Podobno najlepszy szpital w kraju jest na Wawelu. We Wrocławiu na poziomie 0 jest Polska. Na poziomach -1 do -10 jest Polska Podziemna. Na poziomie -4 jest podobno fenomenalny teatr, zrzeszajacy zresztą większość Polskich aktorów, którym udało się uniknąć internowania. Na -2 jest szpital odważnie konkurujący z Wawelem. Na -10 stacjonują uboty, które kurs za kursem wywożą wolnych Polaków poza granice kraju. Wrocław szczyci się swoim statusem niepokornego, i choć poziom 0 patrolują rzesze milicjantów wiernych władzy, raz po raz na ścianach budynków pojawiają się slogany “Festung Breslau” czy “Wrocław od zawsze poddaje się ostatni.” I choć inne miasta spowiła szarość, we Wrocławiu panuje oranż – wszyscy jesteśmy krasnoludkami, w końcu nie internują nas wszystkich, prawda?
Gdańsk od dawna nie jest już Gdańskiem, teraz jest Danzigiem, jak na niemieckie miasto przystało. Danzig widząc co się dzieje, dwa lata temu ubłagał Republikę Niemiec o przejęcie władzy na terenach dawnego województwa. Angie M. długo się opierała, ale w końcu poszła na to. Rok póżniej Stettin, znany starszym Polakom jako Szczecin, poszedł za przykładem Danziga.
Rzeszów i Lublin zdecydowały się na podobne rozwiązanie i oddały się Ukrainie. Obecna granica Polski przebiega w okolicach Kielc i Krakowa. Budgoszcz chciała się oddać Węgrom lub Luxemburgowi, ale została wyśmiana. Stolicą Polski jest obecnie Twierdza Toruń, do którego wstępu broni moherowa armia.
Po utracie statusu stolicy i ucieczce słoików, Warszawa podupadła. Według najnowszych plotek, władze Warszawy zaofiarowały Rosjanom prezent w postaci Pałacu Kultury, wraz z przyległym do niego miastem. Status negocjacji jest nieznany.
Po zakazaniu aborcji, zabiegów medycznych, nauczania, nauki jako takiej, badań we wszystkich dziedzinach,internetu, sztuki, muzyki, po zakazaniu wszystkiego, w Polsce na poziomie 0 nie ma nic oprócz modlitw o lepsze jutro. W Polsce na poziomach -1 i niżej jest opieka medyczna, najlepszy bimber na świecie, owoce i warzywa sprowadzane ubotami z innych krajów i mnóstwo, mnóstwo broni. Jest też świetna kultura, uniwersytety (bo naukowcy i wykładowcy też chcieli uniknąć internowania i uciekli do podziemi) i muzyka. Artyści jako czołowi niepokorni swoją twórczością starają się obudzić w ludziach nadzieję, a dzieciom opowiedzieć o tej pięknej, dawnej Polsce, którą ich rodzicie i dziadkowie roznieśli w pizdu. Dzieciom na poziomie 0 mówi się, że nagły spadek populacji w kraju związany jest z inwazją Marsjan.
Pst, to się nie wydarzyło, ale może. Licentia poetica.
Leave a Reply