Człowiek się uczy naście lat, studiuje, czyta, robi resercz za reserczem, czyta, tłumaczy, studiuje, analizuje, czyta… A trzeba było iść pracować do PANu. Cóż to za wspaniała fucha musi być. Siedzisz i tworzysz bzdurki. Czemu? Otóż PAN, zwane również Polską Akademią Nauk, postanowiło zmienić nazwy zwyczajowe zwierzątek. Niby nic takiego, wielkie sprzątanie, ale np. info dla Agata – nie ma już świnek morskich, szlag je trafił, wyginęły. Są teraz kawie. Przy kawie opisuję kawie. Such kalka z łaciny, much wow.
“Wilk grzywiasty nie mógł być wilkiem, panda mała stała się pandką małą, niedźwiedź andyjski – andoniedźwiedziem okularowym, foka wąsata musiała zostać fokowąsem brodatym, foka szara – szarytką morską, a lampart morski (drapieżna foka) – amfitrytą lamparcią. Delfin grubogłowy został melonogłowem wielozębnym (bo rodzaj “delfin” należy do kogo innego), orka najmniejsza jest teraz ferezą małą (bo należy do innego rodzaju niż orka oceaniczna, czyli Orcinus orca), a delfin czarnogłowy to tonin czarnogłowy. Wymyśla się, tworzy. Obok zwykłych mangust powstają dla krewniaczek z sąsiednich rodzajów mangustki, mangusteczki, mangustowce, mangustoryjki…”
Czyli foka to szarytka. Hasło szarytki do tej pory odnosiło się do zgromadzenia Sióstr zakonnych. To teraz pytanie – foki to zakonnice czy zakonnice to foczki?
Inne cudeńka:
“- zębiełek bożonarodzieniowy (Crocidura trichura) – taki pod “Bóg się rodzi”
– titi podejrzany (Callicebus dubius) – nie budząca zaufania małpa z Amazonii
– ryjek duży
– włosopuklerznik wrzaskliwy (Chaetophractus vellorosus) – dawniej był to pancernik włochaty, teraz brzmi jak dawno nieczesany klient zakładu fryzjerskiego
– nocołazik czerwonolicy (Ningaui yvonnae) – torbacz z Australii; nazwa trochę przypomina mnie w weekendy
– mikrusek większy (Microcebus tanosi) – mały lemur z Madagaskaru; boski oksymoron – brzmi jak “mała hekatombka”
– zjawa płowa (Eidolon helvum) – największy nietoperz Afryki; no czyż nie fajna nazwa?
– psinek większy (Peropteryx kappleri) – nietoperz z Ameryki Południowej; też mi się podoba
– duszek wilgotny (Diclidurus isabellus) – też nietoperz; jest także duszek biały (Diclidurus albus), jak z zamku w Kórniku”
Nowa wymarzona praca: PAN. Nie wiem co tam biorą, ale jeśli ktoś im płaci za tworzenie takich rzeczy, to ja jestem bardzo kreatywna, etat proszę. Albo kilogram tego, co podaje się pracownikom w tej placówce, bo nikt normalny nie wymyśliłby nazwy “duszek wilgotny” dla nietoperza na trzeźwo. Jest też kuskusiec. Brawo, nie wiem na czym są w PANie, ale wezmę kilogram w ciemno. Ty garalelko, fetorniku, antylopko! Kuskusiec, leniuchowiec, delfinek,delfiniak, delfinowiec i delfiniec , melonogłów, risso, steno, szablogrzbiet, oreczka, dziobowal, tropikowal , tasmanowal, pampasowiec, nibylis, skunksowiec, fetornik, uchatek, uszanka, maoryszanka, koticzak, fokowąs, lodofoka, szarytka, weddelka, mangustka, mangustolisek, mangustowiec, mangusteczka, mangatka, mangustoryjka, galarelka, liberyjka, krokuta, barasinga tykoczelna, antylopik, antylopowiec, antylopka, gazelopka, gazelka, arabotar, nilgirtar, dujkerczyk, lemuria, galagonik, galagosek, lepilemur, otolemur, nibypotto, gerezanka, pragereza, koczkodanek, mangabka, gibboniec.
Dat logic: gazelka jest większa niż gazela. Czekam na gazeleczkę. Jest też makak świnskoogonowy i obuty…
Leave a Reply